W KSIĘŻYCOWNI
pamięci Jacques’a Fesch
Tak się gromadzą tutaj
jak chromi przed domem kręgarza
krzywdy ludzkie
więc chcesz był pomagał, Panie?
toż jeszcze wczoraj
byłem zaledwie wojskowym kucharzem
co w kotłach spyrki łowi
i przy tysięcznym może garze
poczuje pod białym czepkiem
coś ważniejszego niż czupryna
i że zamieszki są jakieś
na północny wschód od żołądka
krzywdy ludzkie
o swoich myśleć już nie wolno?
wyjść na ganek
i strofy szeptać ? a tak cicho
żeby nikt nie podsłuchał że w nie wierzę.
Dodaj komentarz