NOWENNA   DO   WIERY   GRAN

 

1

 

Moja żydowska święta

patronka smutku i piękna

 

gdy przenika mnie chłód

-273 stopnie niewiary w siebie

dotykam obrazka

jego ciepło

otula

zziębnięte

myśli

 

 

2

 

mój wiersz

nosi jej szarą garsonkę

cierpliwie

podmalowuje

wizerunek

farbami Indian

 

 

3

 

chudziutka

jak moje triumfy

 

niepewna

jak moje

na kolanach

do słowa

pielgrzymki

 

 

4

 

skieruj wzrok na mnie

patronko smutku i piękna

 

ukaż przeczyste niebo

nadniebne

i

nad nadniebnym

twoje

 

 

5

 

przyprowadź do mnie

jednego choćby człowieka

co jest takim

jakim

mógłby być

 

 

6

 

co mam zrobić

 

co mam zrobić

 

moja żydowska święta

 

przecież ja

twojego cierpienia

nigdy

z siebie

nie wyrwę

 

 

kwiecień 2012

 

 

 

 


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *