Pierścienie

PIERŚCIENIE

 

Ledwie parę godzin, kilkaset kilometrów  –

to miejsce, gdzie przebywałem  –  to już pierścienie Saturna.

Zimno tam.    Straszno.  Bo nikt tam za mną nie tęskni.


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *