Pokoje gościnne

POKOJE   GOŚCINNE   Latarni  Morskiej w Faros

 

Latarnik :  Jezus Chrystus!

Gość         :  Ciszej… Jestem in koguto.

Latarniku,boję się. Boję się jak cholera…!

-A trzymaj że ty się jak najdalej od tego Nowego Testamentu!

Masz tylko jedno życie.

–  Jesteś boski!  A tam mnie wszyscy podpuszczają:  wygarnij im

tym Żydziachom!

Ale ja też jestem ” Żydziacha ”  –  no nie?

–  Nie da się ukryć.

–  Jak mnie wkurza ten bełkot… jakiś  „syn człowieczy”… jakieś cuda-wianki…

A jeszcze i to, że moją mamusię na każdym kroku obrażają  –

że jest dziewicą!

–  Czysty idiotyzm.

–  To wszystko jest nie tak…!

–  Wiem.  Po prostu chciałeś coś dobrego w życiu zrobić, Żydziachu…

Zaśmiali się.

–  A nie znalazłaby się tu gdzieś jakaś… jakaś porządna…

–  Ale nie za porządna!  –  uśmiechnął się latarnik.  –  Kochaniutki, nikomu

innemu na świecie bym takiej przysługi nie oddał…

(konfidencjonalnie) Przyjechała tu z Paryża odpocząć od tego Victora

Hugo  –  cud-dziewczyna… Cyganka…ona, człowieku, bez przerwy tańczy!

–  Matko Boska!

Jezus Chrystus uściskał latarnika.

–   Tylko mnie z tej radości nie zabierz do tej przeklętej Biblii…!

 

 


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *