Pokoje gościnne

POKOJE  GOŚCINNE   latarni  morskiej  Faros

 

Dotarła do nas Jagusia  –  żeby dać jej parę dni odpocząć od tego

reymontowskiego koszmaru.

–  Dobrze, ale żeby Antek się tu nie pokazywał  –  wiesz jak ten bydlak się ciebie

wyparł na końcu książki!

Nie płacz, Jagusia  –  jesteś śliczna, dobra i mądra. Rwiesz się do światła,

do piękna… po co tyle skorpionów Pan Bóg stworzył  –  jak ta organiścina…

Nie płacz,chodź  –  wejdziemy sobie na sam szczyt Latarni!

Wiesz, że stamtąd brzegi Afryki widać ?  Może wypatrzymy jakieś lepsze losy

dla ciebie  –  chodź, 333 schody, ale co to dla takiej kozy z Lipców

Reymontowskich1


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *