P R Z E R Ę BEL

 

– Czemu to nie włożysz na siebie coś przewiewnego ?

– Chciałeś Eskimoskę.

– Powinno się jednak zostawiać szlafrok po nieboszczce.

– To jak będzie?

– Na razie to się rozbierz  –  i to tak   w s j o   na podłodze.

Nie patrzę.

– Głupi.  To po co bym się rozbierała  – jak nie patrzysz !

W igloo, przy tym słabym kaganku, niech tylko kożuch

z siebie zdejmę, mój Igloomos dziczeje o 100 tysięcy lat do tyłu.

–  Patrzę.

Prysznic  –  czy przerębel ?

 

= = = = = = = = = = =

marzec  2014


Komentarze

Jedna odpowiedź do „Przerębel”

  1. Dorota Karin

    Ja zdecydowanie prysznic.
    Zgrabny żart literacki. Pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *