Przywykło się mówić   :  ” w głębi duszy” .

A co to takiego ta głębia ?

Matecznik ?

A może wnętrze ula, ciepłe i rojne.

Albo miejsce w Beskidach

gdzie tak namiętnie całowałem się z żoną.

Uparłem się  :  muszę do tego dojść

co to jest ta  ” głębia duszy ” !

Gdzie to ja mam ten plecak… te mocne buty…

to dawne pogwizdywanie…

 

 


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *