Diagnoza  :    s z a l o n a  .

Do czubków z nią.

W sali obitej wojłokiem ją umieszczono.

Pod bicze szkockie zabrano.

Na elektrowstrząsy.

Garść piguł wmuszono.

Zasnęła.

Długo, długo nie było miłości szalonej na świecie.

Zakochani całowali się ot, tak…

Obejmowali, owszem  –  ale bez żaru…  żaru nie było…

Ani pożaru w lasach duszy.

Ani wichury.

Ani gwałtownych fal !…

 

Aż przebudziła się szalona miłość…

przeciągnęła się w ramionach…

roznieciła fiołki w oczach…

i najzwyczajniej w świecie…  szumiąca… rozpachniona…

rozskrzydlona  –  poszła tam, gdzie zawsze było

i zawsze będzie jej miejsce.


Komentarze

Jedna odpowiedź do „Remedium 3”

  1. Piękny..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *