S Z Y S Z E C Z K A
NIE SZUKAM WIATRU W POLU
w zieleni do twarzy
ziemia matką życia
rodzi nowy chleb
niebo spokojne
przemierza świat
drogowskaz do domu
stoi w miejscu
dojrzały zapach
sypie dorodne ziarna
dłonie pełne pracy
otwarte na słowo
czerwone maki
w spoczynku cienia
oczekują smaku jutra
Dodaj komentarz