S K R Z Y D Ł A

 

Miałem możność obejrzeć z bliska skrzydła nadziei.

Boże !

Są mocarne.

Rozpiętość  –  od horyzontu pod horyzont.

Nawet albatros w locie  –  to marny myślnik.

Pióra ?  P i ó r z y s k a.

Mam obok telefonu pióro ibisa, znalezisko znad  morza Czerwonego.

Najmniejsze pióreczko nadziei jest tysiąc razy większe !

I kolory.

Nie uwierzycie  –  jak z internetu !

Ale gdy nadzieja opuści skrzydła  –  stają się szare, bezbronne

jak skrzydełka wróbla.

– – – – – – — – – –

styczeń 2013

 


Komentarze

Jedna odpowiedź do „Skrzydła”

  1. zamienię
    Wielką nadzieję
    na stado wróbli

    bardziej im wierzę

    że przetrwają

    potrafią bardzo ostrożnie

    wierzyć w ludzi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *