T  Y

 

Patrzę w lustro.

Co ty tam robisz ?

 

Przypatruj ę się tafli jeziora.

Znowu ty.

 

Ośnieżone zbocze.

Potrafisz ??

 

Spoglądam w niebo.

Uważaj !

 

Wsłuchuję się.

To przecież twój oddech !!

 

Szeroko rozwieram ramiona.

Odwracam się.

 

Boże, po co stworzyłeś pustkę…

– – – – – – – – – – – –

lipiec 2013


Komentarze

Jedna odpowiedź do „T y”

  1. Pustka jest początkiem… nadzieją… lękać się można tylko tego co poza nią…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *