W B U C Z Y N I E
Deszczówka-słońce-wiatr – innych kosmetyków nie używają.
A skóra taka gładka !
Stoję pomiędzy dwoma bukami w pobok rosnącymi.
Rozpostarłem ramiona, by dotykać jedną ręką każdego pnia.
Pomyślałem sobie, że to będzie jak elektryczny łuk na lekcji fizyki.
I tak się stało : słyszę rozmowę dwóch drzew !
Opowiadają sobie swoje sny.
– Spacerowałem boso po plaży. Na mokrym piasku rysowałem jodły
z rozłożystymi gałęziami.
– Byłem masztem na T R I N I D A D – flagowym statku Magellana.
Cały świat opłynąłem !
Ale ci marynarze – jak oni klną…!!
Trzeba bardzo kochać życie, żeby mieć takie sny – szepnął mój uśmiech.
= = = = = = == = = =
pisane pod koniec grudnia 2013
Dodaj komentarz