E P P U R S I S C R I V E
( pisane nad ranem 9 III 2012 )
G A R S O N K A
ostrożnie
z porównaniami
nazwiesz myśli ptakami
będą co prawda śpiewać
wpisywać swój lot
w purpurowy herb
zachodzącego słońca
ale nie unikną też
żebraniny po śmietnikach
najlepsze co im się wydarzy
to wycelować kupkę
w białą garsonkę jaśnie pani
P R Z E D Ś W I T
Ptak nawołuje nawołuje
ptakówna
długo
udaje że nie słyszy
i nagle jak nie zamazowszuje
jak nie zaśląskuje !
– – – – – – – – – –
Irenie Santor
z jej cudownej pieśni
P R Z E D – P T A K
Tego ranka
moje było na wierzchu
przedwiosenny śpiewak
jeszcze ziewał
przecierał oczy
robił sobie kogel-mogel
gdy ja
już
całowałem się
z poezją
Dodaj komentarz