Z  G  A  D  N  I  J  !

 

czekam

w przedsionkach serc

 

na dworcach

próbuję wypłukać złoto

z ludzkich strumieni

 

na miedzach

głaszczę ozime i jare

fasoli mówię  nie czepiaj się

postawią ci żerdzie

pocieszam

wiecznie przygnębione

kłosy jęczmienia

 

czekam

na przekonujące wyjaśnienie

dlaczego dzieje się tak

a nie inaczej

 

pod szpitalami łaszę się

do świeżo wypisanych

coś już przecież powinno im świtać

 

moje kwiaty nauczyłem powitań

we wszystkich językach z Wieży Babel

 

golenie   woda kolońska

siadam na ogrodowym krześle

ktoś podejdzie

zasłoni mi oczy dłońmi

powie   z g a d n i j  !

 

= = = = = = = = = = = =

styczeń 2014

 


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *